|
kiedyśzabiłam w sobie dzieckoza oknem sierpem dopalał się księżyc przez dziurkę od kluczamodliły się słowamozolnie wspinając siępo krawędzi krzyku dziśstojąc na bakier z przeszłościąodstrzeliłam jutro złamanym obcasem Agata Wawrzyniak |
|
Ponad wodamizamieszkałapełnia wdzięczności;szlak wyboistyper aspera ad astra ciągle nosi śladypłaskich obcasów,a dawny dźwięknadal głosi chwałę;doskonała teraźniejszośćnieegocentrycznaspogląda w dalbez jasnowidzenia;ponad wodamijuż przybyłczwarty do brydża,tylko drugi do tysiącajeszcze w drodze,mamy czas... Agnieszka Mąkinia |
Bawiliśmy się W ściąganie i zakładanie masekTo takie prosteNasze „ja” jest niewykonalneWymieniamy się klockami tożsamościBudując pewniejsze fundamenty siebieUmysł trzymamy na smyczyDuszy podcinamy skrzydłaNa ciało zakładamy kaganiecBy w jednej chwili wszystko szlag trafił Magdalena Molenda-Słomińska |
|
Myślę czasemo tamtym świeciebez WasPokryłem go drwinąbrakiem wiaryzdziwieniemTo chyba strach przedodejściemTAMzmusza mnie do życiana dziśna godzinębez wiary "w zaświaty"...Boże, wybacz... Andrzej Simon |
czasami rozmawia ze sobą wymawia sylaby które rzeźbią słowa
za oknem chodnik poukładał kroki w przeciwnym kierunku
czas na krawędzi czekania pozbawia ją złudzeń
w przestrzeni dłoni zasuszone płatki jego skóry Agata Wawrzyniak
|
|
|
|
<< Początek < Poprzednia 1 2 Następna > Ostatnie >>
|
Strona 1 z 2 |